Może i Milan zgarnął 3 punkty, ale najpiękniejszy Krzysio nie zdobył bramki, a mecz bez bramki Piątka niezależnie od wyniku jest meczem przegranym. I nawet nie mówcie że jest inaczej, do dostaniecie bana bo zirytujecie innych użytkowników.
Obrona Sassuolo była tak skoncentrowana na kryciu Bombera z Genui Milanu, że w sumie to zapomnieli na czym polega piłka nożna. Pol Lirola, zazdrosny o powodzenie Krzysztofa Piątka, postanowił skraść mu show i samemu strzelić bramkę. Może i pomylił bramki, ale najważniejsze, że mu się udało.
Dobrze wiadomo, że rywalizacja z Piątkiem doprowadza czasami do szaleństwa. Przekonał się o tym Consigli, który najpierw źle obliczył lot piłki (widać, że nie chodził na matmę), a potem w bestialski sposób sfaulował Krzysia pozbawiając go pewnej bramki. Sędzia nie zareagował najlepiej, bo mimo, że wyrzucił Włocha z boiska, to nie zgodził się na publiczne zlinczowanie przez kibiców Milanu. A powinien.
Cóż, następny mecz Najpiękniejszego Krzysia już w sobotę, gdzie udowodni piłkarzom Chievo Verona, że jedenastu piłkarzy nie wystarczy by go powstrzymać.
Następny wpis już w następną Środę, bo grunt to systematyczność.
Także tego, miłego Piątku!
KIEDY NOWE WPISY!!!